To jest dobra propozycja na lunch do pracy. Można dodać wędzone tofu żeby była jeszcze bardziej sycąca. Sama w sobie jest soczysta i chrupiąca, ale jeśli lubicie sałatki polane sosem to proponuję sos francuski albo inny wymyślony na bazie octu balsamicznego.
Składniki
- 1/4 główki niewielkiej kapusty czerwonej
- 5-6 szt okry
- 5 szt brukselki
- spora garść bobu (może być mrożony)
- czarny sezam do posypania (niekoniecznie)
- sól
- papryka chili w proszku
- 1 łyżka oleju
Przygotowanie
Kapustę szatkujemy w cienkie paski. Wkładamy do miski, solimy i w trakcie przygotowań kolejnych składników co parę minut ugniatamy. Kapusta puści sok, ale pozostanie chrupka, nie polecam zalewania gorącą wodą :)
Okrę myjemy i kroimy wzdłuż na dwie części. Posypujemy solą i papryką chili. Smażymy na rumiano z obu stron na odrobinie oleju.
Brukselkę obieramy z brzydkich wierzchnich liści, kroimy na 3-4 części ( w zależności od wielkości).
Posypujemy solą i również smażymy na rumiano.
Okrę i brukselkę wykładamy na ręcznik papierowy i studzimy.
Bób gotujemy, obieramy. Jeżeli jest sezon i mamy młody bób, który ma cienką skórkę, to warto jeść go z łupiną bo w niej jest najwięcej witamin :)
Całość mieszamy posypujemy czarny sezamem i jeżeli lubicie wybranym sosem.
Smacznego!
Jeżeli dodajecie tofu to równiej je podsmażcie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz